Vicelider lepszy...

Vicelider lepszy...

Zanim wyjechaliśmy na mecz wiadomo było,że w naszym składzie zabraknie naszego kapitana M.Walusa,który doznał
urazy w ostatnim spotkaniu z Pielnią.Najprawdopodobniej skręcił sobie kostkę "Ziomek" szybkiego powrotu na murawę.
Godnie na jego pozycji wystąpił D.Rodzinka,bardzo świetne zawody w jego wykonaniu.
Przegrywamy spotkanie z Odrzechową na ich własnym obiekcie 1-0.
Gospodarze obieli prowadzenie po wolnym w okolicach 20m.
Futbolówkę po strzale zawodnika gospodarzy wypluwa nasz golkiper i Damian Łagosz pakuje ją
do sieci.Jak się później okazało zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu.Jeszcze na jesienni
Damian był naszym graczem ale zadecydował ,że postanowi wrócić po półrocznym pobycie u nas do swojego byłego klubu.
Nasza ekipa się nie podała pomimo szybkiej straty bramki w 4min i stara się zdobyć gola wyrównującego.
W dobrej sytuacji znalazł się Stapiński dostaje bardzo dobre podanie z okolicy środka pola.Wychodzi praktycznie sam na sam,
na plecach ma dwóch obrońców z Odrzechowy.Niestety trochę się wrzucił za bardzo do boku i nic z tego nie wynikło.
W pierwszej połowie powinniśmy dostać karnego.Zawodnik gospodarzy zatrzymuje piłkę ręką w okolicach granicy pola karnego.
Niestety bez reakcji sędziego bocznego,który od całego zajścia znajdował się około 5m.Ogólnie zawody były bardzo słabo prowadzone
przez trójkę sędziowską.W kolejnej bardzo dobrej okazji znowu znalazł się wyżej wspomniany Stapiński.
Piłkę ze stałego fragmentu gry z bocznego sektora boiska dorzucał Jakubowski.Mocno cięta piłka znajduje w polu karnym Stapińskiego ten oddaje strzał
głową który powędrował obok bramki.Do szatni schodzimy z wynikiem 1-0 w plecy.
W drugiej części meczu to my przejęliśmy inicjatywę ale nie udało się udowodnić tego
zdobytą bramką.Dobrą okazję na wyrównanie mieliśmy po strzale Z.Rodzinki,ale
świetną interwencją popisał się niezastąpiony Boruta.Groźnie pod nasza bramką zrobiło się podczas złego podania w defensywie.
Ł.Huta świetnie przechwycił piłkę w obronie ale źle wycofał futbolówkę którą przejął bodajże Śilarski i zagrał do Łagosza a
ten w sytuacji 1vs1 przegrał z naszym bramkarzem.Próbowaliśmy swoich szans również po rzutach rożnych ale
za bardzo nic z tego nie wynikało.Mocno aktywni dziś w środku pola byli Wojtasik oraz Z.Rodzinka którzy
trochę mieszali w szeregach obrony Odrzechowy.Nasz team do ostatniego gwizdka starał się zdobyć gola,niestety się nie udało.
Podsumowując zasłużyliśmy na remis i 1PKT.Według mnie nawet lepiej operowaliśmy piłką i wymieniliśmy kilka składnych podań.
Jedynie czego zabrakło to udokumentowania tego golem.Kto? wie co by było gdyby sędzia pokazał na wapno w I połowie.
Panowie DZIĘKI ZA WALKĘ!!! DO SAMEGO KOŃCA!!! BRAWO!!

LINK DO SKŁADU i SZCZEGÓŁÓW MECZU-http://glebokielks.futbolowo.pl/game/734895/lks-odrzechowa-vs-lks-glebokie

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości